Każdy z nas wyjeżdżając w trasę, następnie planując oraz przygotowując się do niej, myśli o podstawowych rzeczach w razie awarii na drodze, a zwłaszcza o kole zapasowym. Poza najważniejszymi: trójkącie, apteczce, ważnej gaśnicy, kamizelce odblaskowej, lewarku, istotne są narzędzia potrzebne do wymiany koła oraz same koło zapasowe.
• Jak krok po kroku wymienić koło?
• Podsumowując – jak się przygotować do trasy?
Dzisiejszy artykuł zawiera kilka wskazówek, dzięki którym nic nie powinno was zaskoczyć przy wymianie koła w trasie. Taka wymiana wydaje się być niebywałe prosta i rzeczywiście taka jest, jednak trzeba przestrzegać kilku zasad.
Narzędzia potrzebne do wymiany koła w samochodzie
Niezbędnym narzędziem jest lewarek potrzebny do podnoszenia auta, klucz do kół, najlepiej tzw. krzyżak, który umożliwi nam z mniejszą siłą poluzować śruby mocujące koło. Do tego jeszcze przyda się kawałek tekturki aby nie ubrudzić się podczas demontażu i montażu koła, warto także posiadać rękawice i latarkę.

Jak krok po kroku wymienić koło?
Kiedy sytuacja na drodze nas do tego zmusi, zatrzymajmy się na poboczu na równej nawierzchni, zgaśmy silnik, zaciągnijmy hamulec ręczny i wrzućmy pierwszy bieg. Następnie wyciągnijmy trójkąt i ustawmy go około 20 metrów za samochodem tak, aby ostrzec nadjeżdżających, że coś się dzieje na poboczu. Kolejnym krokiem jest wyjęcie wszystkich narzędzi: lewarka, klucza do kół, śruby zabezpieczającej (jeśli taką mamy) i oczywiście wyciągnijmy już koło zapasowe (aby nie robić tego kiedy już podniesiemy samochód na lewarku).
Na początek ściągnijmy kołpak (na co przydadzą się rękawiczki). Kiedy samochód jeszcze stoi, poluzujmy kluczem śruby, które mocują koło. Następnie podłóżmy pod próg lewarek. Często punkt do podparcia jest przy kołach lub na środku progu. Ważne jest żeby zauważyć płaski kształt w progu, aby nie uszkodzić elementu. Po podniesieniu samochodu odkręćmy śruby do końca i zdejmijmy uszkodzone koło.
Następnym krokiem jest wrzucenie zapasowego koła. Bolce wychodzące z bębna hamulcowego lub z tarczy ułatwiają prawidłowe zamontowanie koła. Jeżeli mamy koło drugiego typu osadzamy główny otwór na piaście i zaczynamy wkręcać śruby w otwory w tarczy lub bębnie. Na podniesionym pojeździe dokręcamy tylko na tyle, aby koło się trzymało następnie opuszczamy pojazd i po przekątnej dokręcamy śruby na maksimum. Potem pakujemy wszystkie atrybuty i jedziemy dalej. Pamiętajmy, że w nowych autach koła zapasowe to tak zwane dojazdówki, na których możemy jechać maksymalnie 80km/h oraz, jak mówi instrukcja, na takim kole powinniśmy jak najszybciej udać się do wulkanizatora, aby naprawić te pełnowymiarowe, a zapas odłożyć na swoje miejsce.

Pojawiły się również, zamiast koła zapasowego, tzw. zestawy naprawcze, które polegają na wypełnieniu opony pianką znajdującą się we wspomnianym zestawie. Jednak po wypełnieniu opony taką pianką, nie będzie już możliwości jej naprawy. Tak więc lepiej wyposażyć się w normalne koło. Jest jeszcze jeden sposób zabezpieczenia się w razie awarii opony czy też akumulatora, a jest to zawarcie porządnej polisy ubezpieczeniowej, która zapewni nam przyjazd assistance i wykonanie operacji.
Podsumowując – jak się przygotować do trasy?
W pierwszej kolejności przed wyjazdem sprawdźmy stan koła zapasowego. Najlepiej oddajmy go do wulkanizatora aby sprawdził ciśnienie w oponie, wymienił wentyl i dopilnował czy felga jest prosta. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, kiedy sprawdzamy koło. Najczęściej wystarczy wtedy sprawdzić ciśnienie w oponie, a jeżeli nie posiadamy własnej pompki z zegarem to jest to możliwe po podjechaniu na stację do agregatu z pompką.
Następnie sprawdźmy czy posiadamy lewarek (sprawny), klucz najlepiej krzyżak, ewentualnych nasadki oraz śruby zabezpieczającej (jeżeli takie zabezpieczenie mamy w kołach o czym sami wiemy przy zakupie samochodu). Po takiej kontroli spokojnie możemy wyruszyć ze spokojnym sumieniem. Oczywiście lepiej żeby nic nam z tych rzeczy nie było potrzebne. Życzymy szerokiej drogi!
