Wielu młodych rodziców, przygotowując się na nadejście pierwszego dziecka na świat, kompletując wyprawkę, często nie mają pojęcia, co jest niezbędne, co może się przydać, a na co nie warto wydawać pieniędzy. Dyskusyjny jest na przykład zakup kołyski. Przeczytaj tekst i sprawdź, czy warto ją kupić, czy lepiej z niej zrezygnować.
- Wady kołysek dla dzieci
- Zalety posiadania kołyski
- Zalety kołysania dziecka
- Na co zwrócić uwagę kupując kołyskę?
- Jaką kołyskę kupić?
Wady kołysek dla dzieci
Wśród wad kołysek należy wymienić ich cenę – wiele modeli kosztuje od kilkuset do nawet ponad 1000 złotych. To duży wydatek, biorąc pod uwagę, że wystarczy na 5-6 miesięcy, a w wielu wypadkach nawet i krócej, jak niemowlę będzie duże lub bardzo ruchliwe i szybko zacznie samo się przekręcać, a nawet siadać. Oczywiście warto szukać kołysek używanych, dzięki czemu można sporo zaoszczędzić. Niektórzy fizjoterapeuci uważają, że ruch bujany kołyski, nie jest zbyt zdrowy dla kręgosłupa malca. Zwłaszcza, jeśli z każdym ruchem, przesuwa się jego ciałko. Jednak jest na to sposób – wystarczy dobrać materac, który zamortyzuje ruchy ciała niemowlęcia podczas bujania.
Wśród wad, a nawet niebezpieczeństw, wynikających z używania kołyski, należy wymienić możliwość rozkołysania jej, wtedy jest ryzyko, że dziecko przekręci się na bok i wciśnięte w bok bujaka, będzie miało trudności z oddychaniem. To może się zdarzyć zwłaszcza wtedy, gdy w domu znajdują się zwierzęta lub starsze dzieci. Koty lub psy chcąc wdrapać się do kołyski mogą ją bardzo rozbujać, a starszy brat lub siostra – chcieć pobujać rodzeństwo lub nawet – podnieść je. Oczywiście da się przed tym uchronić wybierając model z blokadą bujania, czy zachowując wzmożoną ostrożność.
Zalety posiadania kołyski
Wśród najważniejszych zalet posiadania kołyski jest to, że jest ona stosunkowo niewielka, a więc świetnie sprawdzi się w sypialni rodziców, umieszczona obok łóżka. Nie zajmie połowy pokoju, jak mogłoby się to stać w przypadku tradycyjnego łóżeczka.
Kolejnym plusem niewielkich rozmiarów kołyski jest poczucie bezpieczeństwa, jakie daje dziecku. Nie leży na ogromnej przestrzeni, która może go przerażać, jest lepiej otulone, ma ciaśniej, co w pierwszych dniach i miesiącach życia jest bardzo ważne.
Kołyska umożliwia uspokojenie i uśpienie niemowlęcia, na którego kołysanie działa relaksująco. Dzieci uwielbiają być delikatnie bujane. Widać to nawet po starszych pociechach, które trudno odciągnąć od huśtawek na placach zabaw.
Zalety kołysania dziecka
Kołyska umożliwia kołysanie dziecka do snu, co ma wiele korzyści. Przede wszystkim malec się uspokaja, gdyż w życiu płodowym bujał się za każdym razem jak mam się poruszyła. Jednak warto wspomnieć i o innych zaletach. Okazuje się, że neurolodzy odkryli, że rytmiczne ruchy w przód i w tył stymulują układ przedsionkowy mózgu malucha. Za co on odpowiada? Przede wszystkim reguluje napięcie mięśniowe, wpływa na przyjmowanie przez dzieci prawidłowej postawy ciała, utrzymywanie równowagi, co więcej ma znaczenie przy postrzeganiu wzrokowe i słuchowych, umiejętność koncentracji i uwagi.
To bezpośrednio przekłada się na szybszy i lepszy rozwój motoryczny – dzieci kołysane w pierwszych miesiącach życia szybciej zaczynają siadać i raczkować. Co więcej, mają większą umiejętność koncentracji, dzięki czemu znacznie lepiej się uczą.
Opisany wpływ kołysania odnosi się jednak do ruchów w przód i w tył, jaki wykonujemy kołysząc dziecko na rękach. Jak to należy robić? Przede wszystkim ruchy nie mogą być zamaszyste, czyli wychylenie dla każdego ruchu nie może być większe niż 8 centymetrów.
Dlaczego? W ten sposób robimy około 70 ruchów na minutę. W ciąży bicie serca kobiety to ok. 70 uderzeń na minutę, tak więc podczas takiego bujania, dziecko czuje się jak w łonie matki. Niestety po kilku minutach, zaczynają nam omdlewać ręce, właśnie dlatego zdecydowanie lepsza jest kołyska. Poza tym – kołysanie dziecka na rękach przyzwyczaja malca do ciągłej bliskości, co w przyszłości może przynieść takie konsekwencje, jak utrudnione samodzielne zasypianie.
Na co zwrócić uwagę kupując kołyskę?
Jeśli zdecydujemy się na zakup kołyski, powinniśmy sprawdzić kilka rzeczy. Przede wszystkim warto bacznie przyjrzeć się, czy jest stabilna. Ponadto, jeśli wybierzemy kołyskę na kółkach, powinna być ich blokada. Materac nie powinien być zbyt miękki i idealnie pasować do wnętrza kołyski. Odległość między szczebelkami nie powinna być większa niż 7 centymetrów. To zapobiegnie wkładaniu między nie główki malca. Lepiej unikać kołysek z wieloma poduszkami i wypełnieniami – stwarzają ryzyko uduszenia się przez dziecko.
Jaką kołyskę kupić?
Można kupić tradycyjną, wiklinową kołyskę. Wtedy warto sprawdzić, czy nie ma ostrych krawędzi. Można postawić na drewnianą – tutaj liczy się to, czy nie została pomalowana intensywnie pachnącą farbą. Warto pomyśleć jednak o kołyskach wykonanych z metalu i plastiku. Bardzo często umożliwiają bowiem bujanie nie tylko na boki, ale właśnie – w przód i w tył. Co więcej, można w nich włączyć wibracje, światełka, muzyczkę itp. Często posiadają też szelki, więc sprawdzają się i u większych dzieci, które są bardziej ruchliwe.
