- 
                                    Oferta od
                                    osoby prywatnej 
                                
- 
                                    Stan
                                    używane 
                                
- 
                                    Rok wydania
                                    1989 
                                
- 
                                    Okładka
                                    twarda z obwolutą 
                                
- 
                                    ISBN
                                    8308021158 
                                
- 
                                    Tematyka
                                    społeczno-obyczajowe 
                                
 
                    
                                                            					                                        					                        					
																
					                        
                    
                    
                        Wydawnictwo Literackie
seria tatrzańska
wydanie I, Kraków 1989
twarda płócienna okładka z obwolutą, 396 stron
projekt tłoczenia i obwoluty: Andrzej Darowski
opracowanie tekstu, przedmowa, nota wydawcy i przypisy Roman Hennel
„Zakopanoptikon” Andrzeja Struga to książka, w której z deszczu uczyniono metaforę całej epoki. Autor nie konstruuje powieści sensu stricto, lecz raczej kronikę drobiazgów – kolejne dni, identyczne w pogodzie, ale różne w nastroju, tworzą panoramę życia kurortu uwięzionego w monotonii. Strug patrzy na Zakopane z ironicznym dystansem, jak na laboratorium ludzkich przywar: artyści pozują na proroków, letnicy szukają sensu w brydżu i romansach, a górale dostosowują folklor do potrzeb turystyki.
Sam pomysł – 49 kolejnych dni deszczu – przypomina eksperyment obyczajowy: co się stanie, gdy wspólnota żyje w zawieszeniu, bez możliwości „ucieczki w góry”? Odpowiedzią jest mieszanina irytacji i twórczej nerwicy. Strug, wyczulony na tonacje satyry, zapisuje anegdoty o zakopiańskich kawiarniach i pensjonatach niczym antropolog codzienności. Zakopane jawi się tu nie jako mit Tatr, lecz jako panoptikon – przestrzeń kontroli i obserwacji, gdzie każdy ruch staje się pretekstem do komentarza.
W tym wszystkim jest także nuta autoironii: pisarz sam staje się więźniem klimatu, a jego pisanie – aktem obrony przed nudą. Dziś książka może być czytana zarówno jako dokument międzywojennej bohemy, jak i studium klaustrofobii zbiorowej. Deszcz, powtarzalność, obserwacja – oto rytm, który odsłania więcej o ludzkich charakterach niż niejedna wielka powieść polityczna Struga.
„Zakopanoptikon” należy do serii tatrzańskiej Wydawnictwa Literackiego, gdzie sąsiaduje z dziełami Goetla czy Witkiewicza.