Każdy z nas wie o tym, że akumulator to podstawowe źródło energii naszego samochodu. Dopiero po odpaleniu silnika wspomaga go alternator. To dwa główne ogniwa konieczne do prawidłowego wytwarzania prądu w samochodzie i do wykorzystania wszystkich gadżetów w naszym pojeździe. Dobrze wiemy też, że w każdej chwili może okazać się, że coś z nim jest nie tak i wtedy samochód nie odpali. No właśnie! jak wyrzucić ze swojej głowy zmartwienie, czy akumulator dziś nas zawiedzie czy nie?
• Co zrobić, aby akumulator był na lata?
• Czy da się naprawić rozładowany akumulator?
Jak zabezpieczyć akumulator?
Aby zabezpieczyć nasz akumulator przed wczesnymi uszkodzeniami czy też rozładowaniem należy przestrzegać kilku zasad. W związku z tym, że we współczesnych samochodach mamy wiele dodatków podnoszących standard auta, akumulator narażony jest na zwiększony pobór prądu. Tym samym w pierwszej kolejności musimy pamiętać o tym, żeby nie zostawiać samochodu w postoju na światłach czy też z włączonym radiem. Dzięki temu po całej nocy będziemy mogli wziąć akumulator do ładowania i przyjść z naładowanym po 24 godzinach.
W nowszych samochodach teoretycznie jesteśmy z tej strony zabezpieczeni ponieważ światła są automatycznie wyłączane po przekręceniu zapłonu. Tak samo działają także nawiewy, radio, podgrzewane fotele itd. Mimo wszystko powinniśmy jednak zwracać uwagę na to, żeby wszystkie te urządzenia przed zgaszeniem silnika były wyłączone. Pozwoli to zapobiec pobieraniu energii po przestanej nocy na osiedlowym parkingu. Po wyłączeniu wspomnianych funkcji, kiedy następnego dnia rano przekręcimy stacyjkę nie zmusimy wygaszonego akumulatora do wygenerowania energii jeszcze zanim odpalimy silnik, tym samym oszczędzimy go.
Jedna szkoła mówi o tym, że możemy samochód odpalić, a później dopiero włączyć nawiewy, podgrzewane fotele, radio itp., wtedy akumulator od razu dostaje sygnał do podania energii na rozruch i to wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Natomiast druga szkoła wskazuje, żeby przed włączeniem silnika włączyć najpierw np. nawiewy czy grzanie lusterek, co pozwoli lekko poruszyć akumulator do działania, a potem spokojnie wykorzystamy jego resztę energii na odpalenie. Tutaj zdania są jednak podzielone.
Co zrobić, aby akumulator był na lata?
Innym sposobem jest na przykład ładowanie akumulatora każdej wiosny i jesieni, co pozwoli utrzymać jego poziom kumulowania energii w swoim wnętrzu. Na jesień przygotujemy go do zimy, a na wiosnę zregenerujemy go po zimie.
Kolejna możliwość do wykorzystania jest przy okazji kontrolnego przeglądu czy też wymiany oleju. Wtedy też można zlecić w serwisie sprawdzenie ładowania akumulatora, poboru prądu oraz oczyszczenie ewentualnie zaśniedziałych „klemów” czy też innych styków. Te zabrudzone i wilgotne części samochodu zmieniają napięcie w instalacji elektrycznej, jednocześnie utrudniając przepływ prądu i narażając akumulator na większe zużycie.
Czy da się naprawić rozładowany akumulator?
Niestety kiedy okaże się, że nasz akumulator przysłowiowo „nie kręci” i po podłączeniu do miernika wynik będzie ukazywał brak energii, możemy spróbować go naładować. Jednak trzeba pamiętać, że rozładowany akumulator to najczęściej znak, że to już koniec jego żywota i nawet po podładowaniu możemy być pewni, że długo on nie pociągnie.
Możemy za to powolutku rozejrzeć się za nową baterią i przymierzyć się do wymiany. Pamiętajmy, że kupując nowy akumulator najlepiej skopiujmy parametry ze starego tak, aby pasował do naszego samochodu. Nie zapomnijmy posiadać w naszych dokumentach samochodowych paragonu za zakup nowego akumulatora i oczywiście razem z paragonem powinniśmy dostać od sprzedawcy kartę gwarancyjną. Mimo tego miejmy nadzieję, że te papiery te nie będą nam potrzebne, a żeby to osiągnąć trzymajmy się powyższych wskazówek.
