Czy sprawienie sobie motoroweru Simson to dobry pomysł? Czy taki motoryzacyjny antyk będzie się dobrze spisywał? Jak prezentuje się na tle dzisiejszej konkurencji? I skąd wzięła się ta renoma, którą Simson się cieszy?
Trochę historii
Firma Simson założona została już w 1856 roku, wiedzieliście? Nie, oczywiście że nie od początku zajmowała się produkcją motorowerów. Motorowery w połowie dziewiętnastego wieku? Bez przesady. Historia tego zmyślnego pojazdu sięga ledwie początków dwudziestego stulecia. Czym więc fabryka założona przez braci Simson zajmowała się wcześniej, na pół wieku przed pojawieniem się tego przełomowego wynalazku z rodziny jednośladów? Otóż rozpoczęła ona swoją działalność od produkcji broni.
Ciekawe, czy przyszłoby założycielom do głów, że za półtora wieku tylko zapaleńcy będą o tym pamiętać, zaś ich firma kojarzona będzie głównie z motorowerami? A jednak! Popularność takich modeli jak Simson S51 i Simson SR50, przeżywająca swój rozkwit w Polsce i krajach blok wschodniego w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, wciąż utrzymuje się na niezłym poziomie. Bo choć produkcja została wstrzymana już w 2002 roku, wystarczy przejrzeć ogłoszenia w internecie, by przekonać się, że motorowery Simson wciąż są rozchwytywane.

Jakie zalety ma motorower Simson?
Co tu dużo mówić, Simson to rzecz kultowa. Coś musi być na rzeczy, jeżeli po tylu latach od wstrzymania produkcji nadal cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Na pewno nie wytrzymują z nim porównania dostępne na rynku jednoślady produkcji chińskiej. Miłośnicy Simsona chwalą sobie komfort jazdy i bardziej praktyczną manualną skrzynię biegów. Poza tym Simsony są zrywne i trwałe. Na uwagę zasługuje też konstrukcja. Nisko osadzony silnik, a zatem również środek ciężkości, zapewnia bardzo wysoką stabilność.
Wielu fanom jednośladów podoba się też szeroki zakres możliwości, jakie daje ten motorower. Chodzi tu o podatność pojazdu na tuning i łatwą dostępność wszelkich potrzebnych do tego celu części tuningowych. Innymi słowy, Simsona łatwo przerobić na własną modłę, nadać mu swojego, indywidualnego stylu. Dla kreatywnych, którzy chcą zaznaczyć swoją obecność na drodze, jest to niewątpliwie plus.
Tuning daje też możliwość znacznego zwiększenia osiągów motoroweru. Entuzjaści zapewniają, że po odpowiednim podrasowaniu Simson może wyciągać nawet sto kilometrów na godzinę. W porównaniu z konkurencją, czyli na przykład ze skuterami, które nie przekroczą czterdziestu pięciu, może to imponować.
Pozytywne wrażenie robią też ceny. Na portalach ogłoszeniowych możemy znaleźć bez problemu Simsona za trzy czy dwa tysiące, a nawet i niewiele ponad tysiąc. Tanie są również części zamienne.

Czy stary motorower może sprawnie funkcjonować?
Ale zaraz, zaraz! Przecież skoro produkcję zakończono w 2002 roku, to te wszystkie Simsony mają już w najlepszym wypadku kilkanaście lat. W najlepszym wypadku, powtarzam! Właśnie dlatego przecież ceny są takie niskie! Czy warto kupować taki stary pojazd? Czy taki wiekowy motorower długo nam posłuży? Przecież na pewno jest już mocno wyeksploatowany i niewiele brakuje, by zmienił się w rzęcha, którego nie damy nawet rady odpalić, prawda?
Nie. Nieprawda. Choć obiekcje tego rodzaju są zrozumiałe u kogoś nie zaznajomionego z tematem, w rzeczywistości sytuacja wygląda o wiele lepiej. Owszem, firma Simson zakończyła produkcję motorowerów kilkanaście lat temu. Trzeba mieć jednak na uwadze, że pojazdy te są naprawdę solidne i trwałe, więc nawet taki „staruszek” może nam z powodzeniem służyć przez długie lata i nie sprawiać przy tym problemów, jeśli oczywiście odpowiednio się o niego zatroszczymy.
Żywotność Simsona przedłużać możemy prawie bez ograniczeń, bo choć produkcja całych motorowerów została zamknięta, to wciąż powstają części zamienne do Simsona. Mamy więc łatwy dostęp do fabrycznie nowych elementów, i to po niskich cenach. Zatem możemy bez większego problemu na własną rękę odrestaurować motorower, by wyglądał jak nówka, bądź też, jeśli szkoda nam czasu (albo jesteśmy leniwi, czy coś), kupić już odnowiony. A jeśli trochę poszukamy, to znajdziemy fabrykę, która będzie miała w swojej ofercie złożenie z części nowego Simsona.
