-
Oferta od
osoby prywatnej
-
Stan
używane
-
Nośnik
DVD
-
Gatunek
dokument
Płyty i pudełka w stanie bardzo dobrym, płyty działają bez zarzutu.
Niedokończony film - Yael Hersonski 2011
Magazyn Sztuki Dokumentu
Planete Doc Review
Producent: Against Gravity
Dystrybutor: ADD Media Entertainment
Nośnik: DVD
W maju 1942 roku do warszawskiego getta przybyła ekipa filmowa Urzędu Propagandy III Rzeszy. Operatorzy pracowali przez miesiąc, rejestrując sceny z życia ulicy, pokazując skrajną nędzę i świat dobrze odżywionych, wchodząc do zabiedzonych podwórek i wykwintnych restauracji, kreując świat kontrastów i pracując nad "uchwyceniem żydowskiego charakteru". Zapis odnaleziono zaraz po wojnie, w archiwach filmowych nazistów. Przez lata uważano go za prawdziwy portret życia w warszawskim getcie.
Reżyserka Yael Hersonski postanowiła zbadać okoliczności powstania filmu. 50-minutowy zapis przestudiowała ujęcie po ujęciu, przejrzała archiwa, prywatne zapiski na temat obecności ekipy w getcie, dotarła do materiałów z przesłuchań niemieckiego operatora filmowego, Willy'ego Wista. Mozolna analiza pokazuje, że dokument to jeszcze jedna mistyfikacja propagandy nazistów, a "normalne" życie od początku do końca zaaranżowano, pod bacznym okiem pilnujących porządku esesmanów.
Na film składają się wspomnienia i komentarze ocalonych, fragmenty niesławnego filmu, sylwetki uchwyconych w kadrze niemieckich operatorów i przerażone spojrzenia filmowanych mieszkańców getta. Wychwycone przez reżyserkę niuanse przenoszą film na poziom uniwersalny, każą zastanowić się nad naturą i uwarunkowaniami każdego zapisu archiwalnego.
Bohaterami filmu są nie tylko widoczni na ekranie mieszkańcy, ale także kilku ocalonych z Zagłady. Reżyserka konfrontuje ich z niemieckim filmem, wsłuchując się w ich komentarze. "Przechodziłam obok trupów, ale ich nie zauważałam. Nie byłam w stanie niczego poczuć. Jestem szczęśliwa, że dziś mogę płakać, że dziś jestem człowiekiem." mówi jedna z rozmówczyń.
Kucharze historii - Peter Kerekes 2010
Zagotować, usmażyć, pokroić, posiekać, poćwiartować, wypatroszyć - zaskakujące jak język kuchni przypomina niekiedy określenia z pola walki. Właśnie kuchnię i wojnę w nieoczekiwany sposób łączy film "Kucharze historii". Możemy się przekonać, jak bardzo niedoceniana jest rola tych, którzy zajmują na scenie wojny miejsca daleko w tyle, choć mają poważne zadanie: napełnić ogromny brzuch armii.
Bohaterami filmu "Kucharze historii" są wojskowi kucharze - dla nich nie ma raczej miejsca w podręcznikach historii. Okazuje się, że kuchnie polowe odgrywają w czasie wojen nie mniejszą rolę niż czołgi i karabiny, a zaspokajanie apetytów żołnierzy może mieć przemożny wpływ na losy świata. Bo jak mówi jedna z bohaterek filmu "Dobrze najedzeni żołnierze wysadzają innych w powietrze o wiele lepiej niż zwykle".
Również największe konflikty międzynarodowe XX wieku - II wojna światowa, wojna w Algierii 1954-1962, rewolucja węgierska 1956 roku, najazd na Czechosłowację w 1968 roku, wojna na Bałkanach w latach 1991-1995 - nie mogły obyć się bez udziału kucharzy, którzy czuwali na swoim posterunku przy garkuchniach.
Szefowie kuchni polowych w surrealistycznym stylu zaprezentują nam m.in. jak przyrządzić paprykarz dla 74 tysięcy serbskich żołnierzy, coq au vin dla 500 tysięcy francuskich żołnierzy w Algierii, marynowane grzybki dla sowieckich okupantów w Czechosłowacji oraz... zatruty chleb dla oficerów SS. Z każdą sceną przygotowywanie jedzenia staje się coraz bardziej wyraźną metaforą walki. A określenie "mięso armatnie" zaczyna wydawać się coraz mniej przypadkowe...
Oglądając film "Kucharze historii" przypominamy sobie specyficzny humor Hrabala, a także atmosferę filmu "M.A.S.H." - nie zapominamy wszakże o 60 milionach żołnierzy, którzy polegli na różnych polach walki. Nastrój absurdu i groteski nie zwalnia nas od gorzkich refleksji i niebagatelnych pytań o przepis na... życie.
Czy w życiu powinniśmy trzymać się przepisów? Czy czasem możemy zrobić od nich odstępstwo? Czy rozkazy są jak przepisy? Kto powinien mieć prawo pisać książki z przepisami? Czy gdyby wszyscy kucharze zastrajkowali, to nie byłoby wojen? Péter Kerekes z lekkością traktuje o sprawach wagi ciężkiej.
"Kucharze historii" to po prostu majstersztyk. Wyśmienita uczta.