-
Oferta od
osoby prywatnej
-
Stan
używane
-
Przeznaczenie
osobowe
Cześć. Jako że wpadł mi ostatnio niezwykle szczęśliwym trafem drugi komplet pierwszoseryjnych listew na błotniki wraz z wlewem do setki, to zdecydowałem się na sprzedaż jednego kompletu, widocznego na zdjęciach.
W skład zestawu wchodzą:
1. Listwy błotnikowe z chromem w stanie idealnym. Trzeba wprawić szpilki ponieważ były one wlutowywane na cynę (standardowa przypadłość, z moich wszystkich listew tylko jedna ma jakąkolwiek szpilkę). Brak jakichkolwiek wżerów i korozji.
2. Znak na lewy błotnik - chrom w takim samym stanie jak na listwach - ideał. Logo nieco pożółkłe jak wszystkie skodowe plastiki, natomiast ma oba aluminiowe języczki mocujące.
3. Klamka otwierania wlewu. Mocowana z prawej strony wewnątrz wozu na nadkolu - w razie czego wskażę w dokumentacji sposób montażu.
4. Wlew z korkiem. Mechanizm zapadki w pełni sprawny, korek wyskakuje, obie uszczelki korka na miejscu, pręcik korka jest na miejscu. Mogę dorzucić właściwą długością i "młoteczkiem" linkę, jeśli ktoś nie chce dobierać jej samemu.
5. Można powiedzieć że w gratisie, dorabiana przez kogoś z blachy krótka "strzałka" na prawy błotnik. Jest to jedyny nieoryginalny element zestawu, natomiast na szczęście jest to jednocześnie jedyny dostępny nowy (za jakieś 140 złotych, na stronce erbos) jego element. Tą wyklepał ktoś z blachy, ma kształt w miarę podobny do oryginalnej, ale piękna to ona nie jest.
Cena zestawu - 600 zł, możliwość wymiany tylko i wyłącznie za błotnik prawy przedni do wczesnej setki (pod taki właśnie mały okrągły wlew). Nie sprzedaję poszczególnych elementów zestawu.
Części te były (jak wiadomo albo i nie) montowane tylko w latach 1969-71 i są o tyle trudne do zdobycia, że bardzo wiele setek ulegało w latach 70/80 modernizacji, w trakcie której usuwano niemodne chromy z samochodów. Listwy nierzadko gubiono bo szpilki wypadały z cyny, a korozja błotników zmuszała do przejścia na nowy typ. W związku z tym części te są niestety na tyle rzadkie i poszukiwane (szczególnie u naszych południowych sąsiadów) że u nich cena rynkowa za taki zestaw jest jeszcze wyższa i to dość znacznie. Za sam wlew zapłaciłem w swoim czasie 300 złotych. W związku z tym cena niestety nie podlega negocjacji, w ostateczności po prostu sprzedam te części na południe, albo zostawię sobie na przyszłość do jakiejś innej wczesnej setki, bo oryginalne olistwowanie ma może 10% egzemplarzy.