-
Oferta od
firmy
-
Marka
Opel
-
Stan
używane
-
Rok produkcji
2014
-
Przebieg
255000 km
-
Pojemność silnika
2000 cm³
-
Moc
115 KM
-
Paliwo
diesel
-
Stan techniczny
nieuszkodzony
-
Skrzynia biegów
manualna
Historia pojazdu
Sprawdź ten pojazd przed zakupem. Pobierz raport
Pobierz raport
Szukasz auta do pracy, które nie będzie wymagało comiesięcznej wizyty u mechanika i psychologa?
Chcesz przewieźć ludzi, sprzęt i jeszcze obiad z domu?
To dobrze trafiłeś, bo oto przed Tobą prawdziwy król roboczych tras:
Opel Vivaro 2.0 CDTi – Wersja LONG | Brygadówka 5-osobowa | Gotowy do roboty!
Parametry, które robią robotę:
Silnik: 2.0 CDTi – chodzi jak zegarek, a nie jak budzik po imprezie
Rok: 2014 – czyli jeszcze nie stary, ale już mądry
Wersja: LONG – więcej miejsca, więcej możliwości, więcej zazdrosnych spojrzeń
Miejsc: 5 – idealna ekipa, nie za dużo, nie za mało
Przebieg: 255 000 km – uczciwie potwierdzony CarPassem, nie bajką o „dziadku z Belgii”
Cena: 41 900 zł – i ani grosza za dużo!
Wyposażenie? Lepsze niż w niejednym aucie osobowym!
-Klimatyzacja – chłodzi jak lodówka po remoncie
- Elektryczne szyby i lusterka – widzisz wszystko, nawet zazdrosnych sąsiadów
- Nawigacja – żebyś nie wjechał znowu w pole zamiast na budowę
- Bluetooth – możesz gadać z żoną i słuchać radia jednocześnie
- Tempomat – bo noga też chce odpocząć
- Kompletne wyposażenie robocze – nic nie brakuje!
- Stan? Lepszy niż większość z nas w poniedziałek:
- Po wymianie oleju, filtrów i kompletnego sprzęgła – czyli nie tylko ładnie wygląda, ale też wie, co robi
- Brak rdzy – naprawdę, nawet lupa nie pomoże
- Auto zarejestrowane i gotowe do jazdy – wsiadasz i jedziesz, a nie „najpierw 5 tys. wkładu”
- Nie wymaga żadnego wkładu finansowego – serio, nic. Nawet drobniaków.
Dodatkowe info:
- Możliwość wynajmu długoterminowego z wykupem – czyli coś dla tych, co wolą "na próbę" zanim się oświadczą
- Idealny dla firm, ekip budowlanych, monterów, złotych rączek i tych, co wożą więcej niż jedną drabinę
- Auto sprowadzone z Belgii – tylko jeden właściciel i był to człowiek, a nie cyrk